Serwowanie tortu i jego wygląd to ważny element przyjęcia weselnego. Każda Panna Młoda prędzej czy później zacznie zadawać sobie to pytanie: jaki tort wybrać, by zachwycić zaproszonych Gości? Pokażę Ci, że piękna aranżacja i cudownie dobrane dekoracje tortu to dopiero połowa sukcesu. Drugą połowę stanowi sposób jego podania – oryginalny, wyjątkowy i niepowtarzalny.

Niecodzienny stelaż

Pierwsza propozycja na oryginalne serwowanie tortu to odpowiedni stelaż, dobrany do stylu wesela i samego tortu. Industrialne przyjęcie samo prosi się o geometryczny szkielet, natomiast w bogaty ślub w stylu glamour pięknie wkomponuje się okrągły. Może być też trójkątny, w postaci półkola czy pojedynczej linii oplatającej tort. Może być surowy lub pięknie ubrany kwiatami. Opcji masz naprawdę wiele i tylko od dwóch czynników zależy, czy efekt będzie dla Twoich gości totalnym zaskoczeniem: Twojej wyobraźni i wybranych przez Ciebie podwykonawców.

Zdj. 1/ Duke Images, 2 / Etsy

Wielkie wejście: flash mob

Jeżeli potrzebujesz spektakularnego efektu, a na dodatek kochasz taniec, flash mob jest świetnym pomysłem dla Ciebie! Tancerze mogą w wyjątkowy sposób wprowadzić tort lub zrobić wokół niego show, kiedy już będzie stał na sali i czekał na pokrojenie. Jeżeli masz grupę bliskich przyjaciół, którzy potrafią tańczyć i/lub są na tyle odważni, możecie stworzyć układ samodzielnie! Zintegrujesz swoich znajomych, spędzicie wspólnie czas w cudowny, zabawny sposób, przygotowując układ, a Goście na Twoim weselu na pewno zapamiętają Wasz występ na długo.

Tort na huśtawce

Serwowanie tortu na huśtawce zapewne nie jest Ci obce, jeżeli oglądałaś amerykańskie filmy lub przeglądałaś Pinterest. Myślałaś o tym, że to możliwe także na Twoim weselu? Wbrew pozorom pomysł ten wcale nie jest taki niebezpieczny, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Pamiętaj, że Twój tort prawdopodobnie nie będzie składał się z ośmiu pięter i ogromnej, kwiatowej aranżacji.

Zdj. 1/ Alexandra Vonk, 2/ Henry Photography

Historia pisana na torcie

Czy wiesz, czym jest mapping? To sposób opowiadania historii za pomocą światła. Mogłaś spotkać się z tą atrakcją podczas jakiegoś eventu lub prezentacji, gdzie kreacje wyświetlane były na budynkach. Ja zachęcam Cię do tego, byś zastanowiła się nad tą formą opowieści na… swoim torcie weselnym! Tak, jest taka opcja – możesz za pomocą mappingu opowiedzieć, np. historię Waszej miłości! Czy to nie byłoby wyjątkowe serwowanie tortu?

Do góry nogami!

Wspomniałam już o specjalnym stelażu i o huśtawce. Teraz pora na to, by obie te opcje połączyć i zaprezentować Ci opcję na serwowanie tortu… do góry nogami! Wszystko jest tak zaprojektowane, żeby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo, zachowując nutę oryginalności. Założę się, że mało kto z Twoich Gości miał okazję spotkać się z takim sposobem serwowania!

Zdj. Giftedheartcakes

Niczym gwiazda wieczoru

Moja kolejna propozycja zakłada, że to nie tort przyjedzie do Ciebie i Twojego Męża, ale to Wy podejdziecie do niego – w specjalnie zaaranżowany kącik, dopasowany stylizacyjnie do Waszej uroczystości. Dodatkowym plusem tego rozwiązania może być to, że w trakcie wieczoru to specjalnie zaaranżowane miejsce może posłużyć jako ścianka do robienia zdjęć.

Stół usłany kwiatami

Kwiaty zawsze robią wrażenie, a im jest ich więcej, tym większe jest owo wrażenie. A jeżeli ten sposób wydaje Ci się zbyt prosty i za mało oryginalny, możesz pójść o krok dalej – stworzyć podest z przezroczystego materiału i ustawić kwiaty (lub świece) pod nim.

Zdj. 1/ Vicky Grafton, 2/ Greg Finck Photography

Pamiętaj, że najważniejsze jest to, co podoba się Tobie i Twojemu przyszłemu mężowi. Jeżeli nie lubicie ekstrawaganckich rozwiązań lub nie chcecie przeznaczać na to części Waszego ślubnego budżetu, po prostu rozejrzyj się dookoła. Może sala, na której odbędzie się Wasze wesele ma fenomenalny ogród i zgodzi się w nim zaserwować tort, w blasku zachodzącego słońca? A może cukiernia posiada przepiękny, stary stolik i zgodzi się go wypożyczyć? Szukaj ciekawych rozwiązań, wykorzystując to, co jest dostępne wokół Ciebie. Zaufaj mi, masz bardzo wiele takich możliwości.

 

Zdjęcie tytułowe: Paula Romanowska