Buty ślubne nie muszą być przeciętne – o tym już wiemy 🙂 W jednym z wpisów na blogu znaleźć mogłyście naprawdę śmiałe pomysły na kolorowe, ślubne obuwie. Ale przecież buty nie muszą być też ekstrawaganckie – takie, na założenie których zdecydowałaby się wyłącznie bardzo odważna Panna Młoda. Stosując metodę „złotego środka” możemy wybrać takie obuwie, które będzie pozytywnie wyróżniać się na tle innych, a jednocześnie nie będzie szokować.

Niebanalne dodatki

Wystarczy, że na bucie ślubnym pojawi się jakiś ciekawy element dekoracyjny – może być to kokardka, sztuczny kwiat (wykonany z tiulu) inny odcień szpilki, albo po prostu przyciągający wzrok brokat bądź kryształki czy cyrkonie:

Ciekawym rozwiązaniem są też buty wykonane z koronki – subtelne i delikatne, ale z całą pewnością nie szablonowe, powinny przypaść do gustu wielu Pannom Młodym!

Warianty nieco odważniejsze

Można też zdecydować się na inne rozwiązanie, nieco odważniejsze – buty ozdobione np. piórkami, bądź sprawiające wrażenie „diamentowych butów Kopciuszka”. Niewątpliwie zwrócą one uwagę zebranych na ślubie gości na piękne nogi Panny Młodej 🙂

Również kokardy i tiulowe upięcia można wykorzystać w bardziej ekstrawagancki sposób, ozdabiając nimi całe obuwie i osiągając interesujący efekt:
Kolorystyka

Niebanalne buty ślubne nie muszą być oczywiście jaskrawe i wykonane w nietypowych, przesadnie rzucających się w oczy kolorach. Jeśli wykorzystamy opisane wcześniej dodatki, z całą pewnością będziemy mogły pozostać przy delikatnych kolorach bieli, ecru, ewentualnie błękitach. To dekoracje sprawią, że buty będą niepowtarzalne i nieszablonowe, ale jednocześnie idealne dla wszystkich Panien Młodych, które chcą wyróżnić się z tłumu, ale nie są na tyle odważne, by w eksperymentach „pójść na całość” 😉

A Wy jak daleko zamierzacie pójść w eksperymentowaniu ze ślubnymi butami? Wybierzecie jakieś ekstrawaganckie obuwie, pozostaniecie przy tradycyjnych szpilkach, a może zdecydujecie się na wybranie „złotego środka”? 🙂