Gipsówka to po prostu łyszczec, rośliny należące do goździkowatych. Z pewnością każdy choć raz w życiu widział łyszczec – choć być może nie skojarzył widoku z tą właśnie nazwą. Zwłaszcza, że popularniejsza od oficjalnej jest ta potoczna: gipsówka.

No dobrze, ale cóż wspólnego ze ślubem może mieć łyszczec? Otóż wszystko i piszę to z pełną odpowiedzialnością! 🙂 Te drobne kwiatki wykorzystać można na tysiące sposobów i uatrakcyjnić nimi zarówno ślub, jak i wesele.

Zacznijmy od Młodej Pary

Gipsówkę można wykorzystać zarówno jako ozdobę umieszczoną w butonierce, jak i do przystrojenia włosów Panny Młodej. Efektownie prezentują się także bukiety ślubne, wykonane właśnie z tych drobnych kwiatków.

Przystrajamy salę

Łyszczec świetnie sprawdzi się także jako dekoracja krzeseł, stołów, a nawet sufitów sal weselnych. Możliwości jego wykorzystania jest naprawdę mnóstwo i jeśli nie pozwolicie, by ograniczała Was Wasza wyobraźnia, wyczarujecie z gipsówki przepiękne ozdoby!

Zacznijmy od krzeseł:

Prawda, że wyglądają świetnie? A na stołach gipsówka prezentuje się jeszcze ładniej!

Podwieszona pod sufitem lub w postaci wieńców, też wygląda prześlicznie:

I okazuje się, że można jej użyć nawet do przybrania tortu!

A może Wy znalazłybyście jeszcze inne zastosowania dla gipsówki? 🙂