Rokrocznie jako Wedding Plannerki Wytwórni Ślubów spotykamy się, aby przygotować się do nowego sezonu ślubnego. To również okazja do tego, aby podsumować bieżące działania, szukać ciekawych rozwiązań i wspólnie budować naszą markę. Spotkania konsultantek ślubnych, to doskonały moment również na to, żeby podnosić swoje umiejętności i zdobywać nową wiedzę. Nasz cel to poszerzanie ślubnego know-how z myślą o naszych Klientach, ale także jeszcze trafniejsze kreowanie ślubnych trendów. Jak to się mówi, nauki nigdy dość!

I tak w przepięknym anturażu Pałacu Komierowo podczas corocznego spotkania naszej Wytwórni Ślubów, miałyśmy okazję z bliska poznać najbardziej ekskluzywne w Polsce, szyte na miarę garnitury marki Tailors Club. Podczas gdy wszystkie oczy podczas ślubu skierowane są na suknię Panny Młodej, my jesteśmy przekonane, że również i Pan Młody zasługuje tutaj na swoje pięć minut.

Tailors Club - garnitury ślubne

Naszego mentora ślubnej mody, nie mogłyśmy wybrać lepiej. Michał Linke to absolutny znawca mody męskiej. Kunszt szycia garniturów ma w małym palcu, a jego maniery i savoir-vivre są dokładnie takie, jaki każdy gentleman mieć powinien. Z odrobiną żartu i dużą dozą merytorycznej wiedzy przybliżył nam tajemny świat garniturów szytych na miarę. I chociaż marka Tailors Club dopiero w Polsce rośnie w siłę, jego ponad 10-letnia doświadczenie sprawiło, że dzisiaj w domenie męskiego ślubnego stroju, nie ma już dla nas tajemnic.

Usługa szycia na miarę koszuli czy garnituru, to cały proces, który dla Pana Młodego może stać się nie lada przeżyciem. To nie tylko usługa, ale cała filozofia, która odmienia nie jednego Narzeczonego. Cóż może być bowiem milszego niż doskonale leżący strój, który wykonany z najlepszych materiałów, posłuży nam na dłużej. Taki strój zobowiązuje, dodaje animuszu.

Wisienką na torcie są szyte na miarę buty, bo Tailors Club swoich usługach ma również taką opcję. Możesz mieć dokładnie takie, jak nosił sam James Bond. Raz spróbujesz i już nie wrócisz, do standardowych, gotowych męskich strojów sprzedawanych w sieciówkach.

Strój męski oznacza o wiele więcej możliwości niż garnitur. To akcesoria, personalizacje i liczne modele, które wybieramy w zależności od sytuacji. Nie sztuką jest sprzedać, sztuką jest umieć zaproponować najlepsze rozwiązanie pasujące do charakteru uroczystości. Tego marce Tailors Club odmówić nie możemy. Współpraca z nimi to coś czysta przyjemność, bo w pracę wkładają całe swoje serce. Rozumieją doskonale tak samo jak my, że w temacie ślubów detal ma znaczenie, a perfekcja w pracy to zadowolony i uśmiechnięty Klient. Bo w całej naszej pracy właśnie o to chodzi.

Zdjęcia: Weronika Kunek Studio B5